Aktualności
2020 r. – czy to czas nowego otwarcia? Nie dla mnie, ponieważ robię swoje.
– Jak to możliwe, że przez tyle lat
✍🏻Ponieważ robię swoje.
– Co z konkurencją, rywalizacją, ściganiem się
✍🏻Nie interesuje mnie, co robią inni, nie tracę czasu na porównywanie się, chciwość i złorzeczenia, ponieważ robię swoje.
– Mody, lanserka
✍🏻Nie przepadam za wydumaną hipsterką oraz mówcami motywacyjnymi, dlatego lubię Bourdaina i dobrze schłodzoną wódkę… i nadal robię swoje.
– Pytania
✍🏻Nie znam odpowiedzi na wiele z nich, więc jeszcze więcej czytam, obserwuję i robię swoje.
– Narkotyki
✍🏻Gówno, które nigdy nie dawało niczego dobrego, ale uzależniony jestem – od muzyki, kina, kawy… no i od robienia swojego.
– Czcze rozmowy
✍🏻Ograniczam do minimum, nie tracę czasu na mówienie o innych, zamiast tego skupiam się na swoim życiu… i na robieniu swojego.
– Miliardy sekwencji „chciałabym, chciałbym…”
✍🏻Więc zacznij w końcu to robić, bo zawracasz mi d…zień! I skończ już z serialem niemożności. Spadam, bo robię swoje.
– Hejt, zazdrość, zawiść
✍🏻Zawsze były, są i będą. Przed realizowaniem idei, marzeń i projektów ma powstrzymać anonimowy bluzg, skarlała mentalność, wykrzywienie w zwierciadle, o nieee… ja robię swoje!
– Koncentracja
✍🏻Tylko na jednym – jak uczynić jeszcze lepszym to, co robię, jak żyję, kim jestem… a więc jak robić swoje.
– Wszystko
✍🏻Od otwarcia oczu po ich zamknięcie swój sens ma nawet bujanie w obłokach… gdy robię swoje.
– Ludzie
✍🏻Życzliwi, oddani, lojalni, mądrzy, dobrzy i zwykli… ach, kochać ich, przyjaźnić się, wzajemnie wspierać i inspirować, no i w spokoju robić swoje.
– Lęk, pogarda, fałsz
✍🏻Nie w tym życiu! „Grzebanie patykiem w kupie” mnie nie ciekawi. Nie starczyłoby mi czasu na robienie swojego.
– Misja
✍🏻Nie zbawię świata, nie zakończę konfliktu bliskowschodniego, za to codziennie dbam o swój mały ogródek, który graniczy z ogródkami innych i zależy mi na tym, by na tych pobliskich też panowała „szczęśliwość”. Tak jak i na ogródkach uczestników szkoleń i warsztatów. Tyle i aż tyle niezbędne dla robienia swego.
– Intelekt
✍🏻Fetysz. Stelaż dla emocji. Medium przez pryzmat, którego rozumiem świat. Dzięki niemu, jeśli ktoś zapuka do moich drzwi, zawsze znajdzie najlepsze rozwiązania dla swoich znaków zapytania. Przeintelektualizowanie i teoretyzowanie to sposób na niebycie w kontakcie… one tylko przeszkadzają w robieniu swojego.
– Wiedza
✍🏻Zawsze istotna, odnawiana, pogłębiana i sprawdzana. To dzięki niej robię swoje.
– Świętość
✍🏻Tę pozostawiam innym. Akceptuję swoją niedoskonałość, bo pomaga mi robić swoje w dresie, a nawet bez prysznica. I jeszcze jedno, jeśli wyobrażasz sobie, jaki jestem, zawsze zderzysz się ze ścianą iluzji, bo kiedy wkurwiam się na coś, to nie wkurzam się ani nie irytuję. Ufff… i robię swoje.
– Narcyzm
✍🏻Nazywaj mnie, jak chcesz. Nie obchodzą mnie etykiety. Ci, którzy mają wiedzieć, jak jest naprawdę, wiedzą to, a dzięki nim mogę spokojnie robić swoje i spać spokojnie.
– Robienie innym dobrze
✍🏻Ku temu latami prowadził mnie mój wewnętrzny driver sprawiający, że dobro innych zawsze było ważniejsze od mojego. Obecnie… Bycie wychowanym na grzecznego, kulturalnego, oddanego jest dobrem luksusowym, a je dajemy tylko tym, którzy są tego warci. Dlatego albo wchodzisz w relację ze mną na zasadzie reguły wzajemności, albo… f..k off! I wracam do robienia swojego.
– Pamięć
✍🏻Trenowana dla zdobywanej wiedzy, dobrych relacji i doświadczeń. Impregnowana zaś na dokarmianie „pluskiew” rozczarowań i wspomnień uwalniających toksynę czarnowidztwa, zgorzknienia i poczucia bezsensu przeszkadzających w robieniu swojego.
– Samodyscyplina, duchowość, modlitwa
✍🏻Zdecydowanie tak, dlatego niezmiennie robię swoje.
– Wiara
✍🏻Tak, oparta na 20-letnich dowodach, które dają podstawę, by kontynuować i wciąż rozwijać to, co moje.
– Nadzieja
✍🏻Owszem, lecz w ilości limitowanej, zbyt dużo urealnień i braku iluzji… To dzięki nim mogę robić swoje.
– Miłość
✍🏻Fanatyczna, absolutna, fundamentalna… do Boga, człowieka, pracy, pasji, bo tylko ona zmienia. Do kości i do trzewi prawdziwa sprawia, że mogę realizować cele, robiąc swoje.
✍🏻Dlatego też dość już patrzenia na innych, napieprzania, że inni są źli, a w tym sezonie tylko Billie Eilish, że gdyby w kraju było tak czy srak, to teraz byłbyś Buffettem czy Zuckerbergiem. Dosyć milczenia, bo masa cię zgnoi, gdy wprost powiesz, że PiS ma moce tajemne, a PO zbawienne. Dość wchodzenia do łóżek innych, lepiej spójrz do swojego, czy wciąż tam płonie? Nie ćpaj brudu z podwórka sąsiadów, posprzątaj swój bajzel i gruzowisko. Dość, wystarczy, rusz tyłek i po prostu zacznij… ROBIĆ SWOJE!
✍🏻Przesyłam siłę i energię do wszystkich, którym nadal się chce, którzy wciąż czują w sercu żar i potrzebę zmiany i działania. Pamiętajcie, jesteście normalni, jesteście ostatnim bastionem w świecie pełnym matrixowych proroków oraz bierności i cwaniactwa, które urosły do rangi filozofii.
Czy mogłem to wszystko napisać bez brzydkich słów? Tak, mogłem, ale nie napisałem.
Hubert Teichert
Podziękowania dla JB #xoxo